czwartek, 22 listopada 2012

Cały dzień spędziłam na rozmowie i wygłupach z przyjaciółmi. Uwielbiam takie dni kiedy razem szalejemy.Wielkimi krokami nadchodziła 20.30 -Godzina meczu.Cieszyłam się jak dziecko na ten mecz ! Przed 20 przyjechaliśmy pod stadion i zajęliśmy nasze miejsca w najlepszych rzędach.
-Robert nawet nie wiesz jak się cieszę że tu jesteśmy, mam nadzieję że Barca im dokopie!`powiedziałam do mojego już chyba można powiedzieć chłopaka.
-Ja też się cieszę ale naj bardziej dlatego że jestem tu z tobą.`pocałował mnie w czoło`
-Bożę nie mogę na was patrzeć bo od tej waszej słodkości mi nie dobrze`skomentował Kuba`
-Spadaj `wytknęłam język kuzynowi`
-Ej,ej młoda nie pozwalaj sobie mam powiedzieć twojemu kuzynowi jak brzydko mówisz ?
-A propo's ! Gzie jest Łukasz`rozgląda się` i Justyna.
Posłałam im porozumiewawcze spojrzenia.
-Czy wy myślicie o tym samym co ja ?
-Taaa`odpowiedzieli zgodnie`
Stadion zaczął się zaludniać i wraz z falą ludzi na swoje miejsca przyszli Justyna i Łukasz.
-Gzie wy się podziewaliście zaczęłam się już o was martwić!
- yyy noooo `nie wiedzieli co powiedzieć` no kolejki były wszędzie  i w ogóle.
- Taa jasne a ja jestem mongolską baletnicą `stwierdził Jakub`
-Serio.
-Dobra cicho bo mecz się zaczyna ! `uciszyłam towarzystwo `
Ten mecz był dla mnie wielkim widowiskiem , zresztą jak dla wszystkich kibiców.Barca wygrała 3-0 za sprawą 2 goli Messiego i jednego gola Xsaviego. Z budynku wychodziłam ogromnie zadowolona a jasne gwieździste niebo wyglądało bajkowo.Było mi trochę zimno więc przytuliłam się do lewego aż doszliśmy do pojazdu.Jechaliśmy przez oświetlone uliczki Barcelony z ogromnym uśmiechem i szczęściem. Kuba i reszta paczki postanowili że jeszcze pójdą na imprezę. Nam się nie chciało. wróciliśmy do miejsca naszego pobytu.
-Chcesz morze coś do picia ? `zapytał Robert`
-Była bym wdzięczna za kubek herbaty `uśmiechęłam się do napastnika `
-wdzięczna mówisz ?  a morze mi jakoś podziękujesz mi ?
-tak ! `podeszłam i dałam mu buziaka.`
-Pfi za to to ja mogę kubek wyciągnąć.
-Oj no Robert zimno mi !
- To morze cię przytulę ?
-Morze i masz rację.
Robert podszedł do mnie i bardzo ciepło i z troską przytulił uwielbiałam go za to, to takie kochane .
 - MMM mój miś kochany.
-Jestem aż taki gruby? `zapytał cały czas przytulając mnie`
-Nie taki kochany.
-mmmm jak miło mi to usłyszeć.`odwrócił mnie to siebie i znowu pocałował w czoło.
-Dalej ci zimno ?
-Tak` nie no na serio to już mi ciepło ale lubię się tak przytulać`
-No to już herbata jest.`powiedział uśmiechnięty do mnie`
-dziękuję.
-kochanie.`powiedziałam stwierdzając`
-Co ?
-Dziękuję kochanie.`w moim głosie dało się usłyszeć ironię.
-O co ci chodzi ?
-o Nic`rzuciłam od niechcenia`
-No to właśnie.
-Właśnie ! `powiedziałam wychodząc z trzaskiem drzwi   i  wchodząc do  swojego pokoju usłyszałam jeszcze za sobą wołanie a le ja głupia myślałam że on raczy ruszyć dupę i do mnie podejść ale nie. Sama nie wiem już czy jest coś więcej czy to tylko przyjaźń albo on myśli że raz mi powiedział że mnie kocha raz pocałował i już jak magia.O nie tak łatwo to nie ma. Niech się pomęczy. `
-Julka otwórz przepraszam, nie wiem co zrobiłem ale przepraszam.
-Nic nie zrobiłeś `powiedziałam z wyrzutem`
-No kochanie , przepraszam nie gniewaj się na mnie.
-Musisz sobie zasłużyć ! `stwierdziłam ze stoickim spokojem`A teraz proszę odejdź.
Nie wiem sama co chciałam przez to powiedzieć chyba to że ma tu natychmiast przyjść i mnie z całej siły  przytulić a on jako posłuszny pantoflarz zrobił to co mu kazałam!Zastanawiam się czy on mnie na prawdę tak kocha jak on to twierdził . ..
___________________________________________________________________________________
Przepraszam za całą nieobecność ale codziennie nie ma szans na nowy rozdział.+ Strasznie podobał mi się wczorajszy mecz BVB genialny i jeszcze te 2 gole Lewego zajebioza :D
Do następnego ;>


10 komentarzy:

  1. w końcu ! : ) doczekałam się ,i również podobał mi się mecz BVB : ) a co do rozdziału .. nie spodziewałam się takiego rozwoju akcji ,ale bardzo mnie zaciekawił ! Z niecierpliwością czekam na kolejny ! : )
    Pozdrawiam : **

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na kolejny rozdział. Bardzo mi się podoba a mecz również oglądałam :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Króciutki. Pracuj nad językiem, uważaj na ortografię i interpunkcję. "Chcesz morze coś do picia?". Owszem, "morze" istnieje, ale tutaj należało użyć partykuły: "może". ;) "Nie wiem sama co chciałam przez to powiedzieć chyba to że ma tu natychmiast przyjść i mnie z całej siły przytulić a on jako posłuszny pantoflarz zrobił to co mu kazałam!"- należałoby postawić tutaj nieco przecinków, chociażby przed "że". Poza tym zaczynaj zdanie od dużej literki. To są drobnostki, ale uwierz, baaardzo wpływają na jakość opowiadania. Mam nadzieję, że nie obrazisz się za drobne uwagi, staram się tylko pomóc ;) Zapraszam także do siebie: http://keepcalm-and-lovespain.blogspot.com Całuje i życzę masę dobrych pomysłów, Aisha! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  5. Króciutki trochę ale ważne że jest czekam na następny :) zapraszam też do siebie www.stadion-oszalal.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez proszę, uważaj na ortografię bo błedy sprawiają, ze ciężko się to czyta, rozdział fajny, ale jeszcze raz proszę, czytaj go przed wrzuceniem na bloga i popraw błędy. Sorki, ale jestem przeczulona na tym punkcie. Zapraszam do siebie
    http://rywalka.blogspot.com/2012/11/68-nie-kazdej-obietnicy-mozna-dotrzymac.html

    http://zlotkoiorzelek.blogspot.com/2012/11/mecz-nr19.html#!/2012/11/mecz-nr19.html

    http://miloscczyrozsadek.blogspot.com/2012/11/29.html zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety zapomniałam hasło na tego bloga ;c Dlatego założyłam nowego i piszę dalej to opowiadanie :> Zainteresowanych zapraszam : xkxoxcxhxaxm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. czekam na następny rozdział;)

    zapraszam do siebie;)

    http://od-milosci-sie-nie-umiera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. http://zlotkoiorzelek.blogspot.com/
    http://miloscczyrozsadek.blogspot.com/

    zapraszam

    OdpowiedzUsuń